Zastanawialiście się kiedyś dlaczego ludzie,w ogóle, powracają?
Co nimi kieruje? Uczucia? Wspomnienia? Sentyment ?
Czasem po prostu nieświadoma potrzeba zwiedzenia czegoś. Ukryta tak głęboko, że objawia się w snach. Praprzyczyna.
Pewnego dnia idziesz, stajesz przed lustrem ze wzrokiem typu „machaj mi przed nosem i tak cię nie widzę”, wypada ci z rąk talerz Oczywiście wszystko w slo-mo, czy co tam niesiesz (WAŻNE!– szklanego, to dodaje efektywności całemu wydarzeniu) i oglądasz retrospekcję. W 5D, tak, że czujesz zapach chwili. Myśl jak kopnięcie Khalidova, powala na ziemię. Nim rozbije się talerz, czy inna porcelana, do głowy uderza: „Kurwa, czemu szybciej na to nie wpadłem!?”
Szkło rozbija się o kafelki.
CUT
Nie twierdzę, że tak było z Gagą i Kaszką Łoniacza. Kuźwa, sorry, załączył mi się anagramator– Czaszką Aniołka;) Niemniej cieszę się, że mogłem ich widzieć. Zresztą, nie tylko ja. Euforię było słychać już od schodów. Liczę, że to nie jednorazowy wypad i zaczniecie pojawiać się regularnie. Popsuliście statsy, dorzuciliście kilka ciekawych zwrotów, więc róbcie to częściej. Propos tabelek– pokusiłem się o kilka równań matematycznych i wynik, po zsumowaniu, podzieleniu, wyeliminowaniu „iksa” i usunięciu paraboli daje prawie 44% premii. Róbcie tak dalej, a niedługo przyjdzie tworzyć epopeje:)
Dobra, wgryzę się głębiej, jak termit w pyszny baobab. Zestawienie z ostatnich lat jasno informuje: Gagacik zawitała ostatnio w 2009 roku... hm... 6 lat to szmat czasu, najwyższa doba wrócić na łono klubu. Lepiej u Tamerline'a, którego był to 49. turniej, z czego ok. 90% stanowiło podium, gulp... Repatriacja pełną gębą, jednak zajmijmyż się daniem głównym.
Siedmioosobowe rozpoczęcie i prawie zmuszono by kogoś do pauzy. Sytuację uratowała Tereska– współautorka najciekawszego starcia. Po kolei. Waliliśmy piętnastki, więc Bożka pomyślała o NAWROCIE na właściwe tory, przy czym wyglądała jak maszynistka po przesiadce z pociągu spalinowego na elektryczny.
– NAWOZISZ punkty jakbyś przymierzała się do pięćsetki – Raciborzanka, po dwukrotnej wymianie pod rząd, ledwie doganiała przeciwniczkę.
– Gdy byłam mała, lubiłam przyglądać się DREZYNOm, powoli toczącym się do celu, składom. Jak ongiś one, mgnę po zwycięstwo – usłyszała w odpowiedzi.
Phi, „mgnę”– cóż to za twór?– przemknęło przez głowę Prezeski i poprzez ten komentarz dOSYPAŁA swoje 3 grosze do wyniku, załatwiając konkurentkę headshotem ze snajperską precyzją.
Jak muzułmanie poszukują kobiet z nienaruszonymi HYMENAMI, tak Grześ z Dawidem ogarniali miejsce na wyłożenie premii, co udało się Tamerline'owi. Czacha dymi, anioły szaleją. Gaga dużo opowiadała, m.in. o polubieniu serka TYLŻYCKIego i, że w końcu, poSTARANO się ją zaintrygować tym, co w Szkrabie piszczy. Aga próbowała polemizować, żeśmy jak osady NAWODNE– w wiecznym niebezpieczeństwie zatopienia i podobnie nie dajemy się, chcący nas zmieść, falom. Argumentacja trafiała na ścianę. Chciałem być współDZIEŁEM postępów Oliwierka, co niezbyt wyszło, bo jak NACIOWA roślinka, niechętnie pnie się w górę. Spokojnie– poprawimy.
Aj, druga runda– przeważnie rotacyjna. Agnieszka z Olim ulotnili się, przybyli Natan z Marią. Szalej zacierał ręce– wiedział kogo będzie tłuc.
– ROZWALAM przeszkody jak PIEKARZY skoki temperatury – miał rzec do Łukasza.
Tereska sądziła, iż ODSTAWI przeciwnika na tyle, by spokojnie rozpatrzyć ruchy. Dawid dopadł ją jak ogrodnik trawę KOŚNĄ. Broniła się niczym bankowiec przed przewalutowaniem KWEZALa gwatemalskiego. Doprowadził tym samym do WRZENIA jej krwi i zwyciężył przy nerwowej końcówce.
Stolik obok trwała konwersacja:
– Po ODNOGACH można rozpoznać, czy kwiatki są chore – deliberowała Grażynka.
– Skąd te rewelacje - Bożenka spojrzała na nią wielkimi oczyma.
– Dowiedziałam się z telewizji.
– Telewizja kłamie! – Racibożka oPRYSKAŁa śliną koleżankę.
Nie mogłem tego nie dosłyszeć, nawet mimo faktu, iż byłem zajęty próbą zagadania Agaty:
– Jakeście się tu dostali?
– Była idea i WSIADŁO Miejscowych dwoje do osobówki. – Nie zastanawiała się długo nad odpowiedzią, po czym kontynuowała – Wiesz, szkoda PODESZWY, lepiej się wozić.
Ciężko się nie zgodzić. Próbowałem nawet zażartować, że lepiej byłoby przypłynąć KETEM, z prądem, po Odrze. Gdzie tam– na nic się to zdało– podobnie jak WCIERANA w obrzęk maść, tak wciskana przez Gagę była kolejna premia. Wysyłanym, w tym czasie, przez Bożenkę i Grażynkę MONITOM nie było końca, wynikiem czego musiały przerwać towarzyski bój.
Trzecia– starcie tytanów. Wpierw dwie sprawy. Uno– jestem w stanie pojąć, że „lawince” spadło Agacie. Dlaczego? Prawo grawitacji, czysta fizyka– lawina leci z góry w dół, nigdy odwrotnie. Nie podlega dyskusji:) Duo– Gagacik zyskuje miano LENIWCA, bo zapisujemy wszystkie wykładki, nie tylko swoje. Gdyby nie Dawid, nie POLICZYŁbym Waszego wyniku. Kładąc PERZYNO ukrył sugestię zamiarów, choć wiedziała, że skoro razem WSIEDLI, wysiąść też będą musieli oboje. Imienniczka, Christie, byłaby dumna, aczkolwiek zwyciężył Doyle. Grażynka pobawiła się z Łukaszem, bo głównie obserwował zegar. Tereska pamiętała z centrum ŁOWICKA jak wygląda rynek z prawdziwego zdarzenia i chciałaby podobny projekt zrealizować na poletku lokalnym. W euforii zwróciła się do Grzesia:
– POSADŹ drzewko, a inni pójdą w twe ślady.
– Zapomnij! – odrzekł, szczerząc zęby.
– No, weź, Grzesiu!
– Nie!
– Dlaczego? – nie odpuszczała.
– POSADŹMY (POSADŹ + MY = 66 pkt) je razem. Ty wykopiesz ziemię, a ja kupię sadzonkę – zasądził.
Tego było za dużo– aż usiadła z zaniemówienia.
Podobno cel uświęca środki. Głupio się przyznać, ale wykorzystałem okazję niczym Cristiano Ronaldo podczas decydującego meczu, na kilka sekund przed gwizdkiem, gdy udając faul, oddaje zwycięski strzał z KARNIAKa. Wiadomo– media grzmią, prasa huczy, internetowi hejterzy dostają spazmów, a z drugiej strony kibice noszą na rękach i pucharek zdobi półkę. Nie moja wina, że sędzia kalosz xD Mimo to i tak przepraszam. Spójrz też na fakt, że uratowałem Cię przed Dawidem.
Do teraz mnie dyńka napieprza jak Waldusia po myśleniu. Nie ukrywał, że chce mnie złoić. Wyskakiwał z dziwnymi odeZWANIAMI i jakby chciał jakimś KLEIKIEM pysk mi zapchać. Zrozumiałem, iż ZAWYŻYŁA się poprzeczka, lecz do tej ciężko nawet o tyczce doskoczyć. Stwierdził żem NIEMRAWY i próbował pięćsetkę ugrać. Tja, a sio! Bożka od PROFAZY chciała począć analizę Łukasza. Uznał jednak, że nastąpiłaby KOLIZJA poglądów i już oboje kontynuowali, każde swym odmiennym tokiem. Gagacik rozprawiała o utraPIENIACH kowala walącego młotem w ŻELASTWO, by w końcu, stworzyć zeń miecz. Szalej udał posłuch, acz trapił się nad skrablem. Grażynka mówiła coś o dOKOPANIu przez wodzisławski duet raciborzanom, jakkolwiek przyznała, iż zaKRZEWIŁY się w nas, dzięki temu, pozytywne emocje i nijak nie będą mogli się teraz od Szkrabów OGONIĆ. Tereska to skwitowała słowami:
– Nie wiem, ile będzie przez to naŚCIERANYch płytek, ile dokupionych zestawów, ale spróbujcie tu nie wrócić, to was siłą ściągniemy.
Słyszycie? Siłą. Nie macie wyboru jak Czesi dostępu do morza. Musicie się zjawić i tyle. Nie twierdzę, że macie być za każdym razem. Co środę w zupełności wystarczy. Na początek.
Kto wygrał? Parafrazując Ferdynanda "Kanalię" Kiepskiego:
–Hellrider, mówi to Panu coś?
wodzisławski - 14 stycznia 2015 r. (4 rundy) MIEJSCE p-ty RAZEM --------------------------------------------------------------- 1.Dawid Adamczyk 100 Tamerlane 1681 4.0 2.Agata Kopta 100 Gagacik 1711 3.0 3.Grzegorz Grzeszczuk 161 Szalej 1536 2.0 4.Bożena Guział 145 Racibożka 1483 2.0 5.Teresa Zalewska 152 raciborzanka 1481 2.0 6.Marcin Kurowski 115 Kulok 1302 2.0 7.Grażyna Smereka 126 Maria 1008 1.0 8.Łukasz Pawlas 100 Natan 729 0.0 9.Agnieszka Antos 118 Aga 272 0.0 10.Oliwier Antos 100 Olek 175 0.0
RANKING (z dnia 14 stycznia 2015 r.) MIEJSCE RANKING SKALPY / GRY -------------------------------------------------------------------------- 1 Grzegorz Grzeszczuk Szalej 156 (156.48) 9389 / 60 2 Irena Sołdan Sirenka 153 (153.40) 6443 / 42 3 Teresa Zalewska raciborzanka 152 (151.67) 9100 / 60 4 Bożena Guział Racibożka 144 (144.18) 8651 / 60 5 Jacek Barski pinocchio 128 (127.73) 7664 / 60 6 Beata Marynowicz Racibetka 127 (126.72) 7603 / 60 7 Piotr Kozak Surt 124 (124.12) 5337 / 43 8 Grażyna Smereka Maria 122 (122.10) 7326 / 60 9 Joanna Wilk Trufelek 122 (121.73) 7304 / 60 10 Paulina Naplocha nowosolanka 119 (119.11) 6670 / 56 11 Agnieszka Antos Aga 118 (117.50) 7050 / 60 12 Marcin Kurowski Kulok 114 (114.30) 6858 / 60 13 Zbigniew Smereka Wędkarz 97 ( 97.11) 3690 / 38 14 Łukasz Pawlas Natan 81 ( 80.82) 4849 / 60 15 Oliwier Antos Olek 76 ( 75.69) 3179 / 42
POCZEKALNIA MIEJSCE RANKING SKALPY / GRY -------------------------------------------------------------------------- 16 Urszula Franke franula 68 ( 67.87) 1018 / 15 17 Jędrzej Zawojski kudłaty 107 (106.73) 1174 / 11 18 Dawid Adamczyk Tamerlane 163 (163.25) 1306 / 8 19 Joanna Jędraszczyk-Kałwak as39 86 ( 85.50) 513 / 6 20 Kamil Maj Kamil 68 ( 67.50) 405 / 6 21 Katarzyna Kasowska kashka 111 (110.80) 554 / 5 22 Agata Kopta Gagacik 149 (148.50) 594 / 4 23 Urszula Kocój Ula 115 (114.50) 458 / 4 24 Adam Pietryga Eufidjol 57 ( 57.00) 171 / 3 25 Adrianna Marynowicz Maryna 113 (112.50) 225 / 2 26 Katarzyna Sołdan misskejt 93 ( 93.00) 93 / 1
Na skróty:
Kryzys
Niedokończona historia fantastyczna
4:20 Louis
Lubię to!
gagacik - 2015-01-28 00:01:34:
Jaka piękna relacja :-) Dawid! A kto zdobył najwięcej małych pkt? ;-) ha! Szkoda, że się podpisałam gagacik, bo mogłabym "skromnisia" :D