1 | 13
XII Mistrzostwa Warszawy - 12-13 kwietnia 2008
Jednym z ważniejszych wydarzeń w historii 'Macaków' było zorganizowanie przez naszych klubowiczów turnieju ogólnopolskiego, czyli XII Mistrzostw Warszawy A.D. 2008. W niniejszym dziale można przeczytać jak do tego doszło, kto za tym stał i jak to wszystko się udało.

Sama idea zrobienia turnieju przewijała się w klubie już od dłuższego czasu, natomiast realniejsze kształty zaczęła przybierać zimą na przełomie 2007/2008 roku. Po wielu dyskusjach ustalono termin na kwiecień, po czym w związku z tym, że czasu pozostało wcale nie tak dużo, ostro ruszono do pracy. Pewnym błędem było niewyznaczenie osoby koordynującej wszelkie działania, przez co podział kompetencji oraz procesy decyzyjne były utrudnione, mimo wszystko jednak organizacja przebiegła w miarę sprawnie: udało znaleźć się salę, nagrody, sędziego (był nim Andrzej "Coala" Gostomski z Łodzi), a nawet sponsora; załatwiono też szereg mniej lub bardziej drobnych i prozaicznych spraw, bez których turniej nie mógłby się odbyć (wyżywienie, zapisy do gry, zapisy na turniej na stronie klubowej etc.). I nawet wymuszone w ostatniej chwili przez czynniki zewnętrzne przesunięcie terminu o tydzień nie stanęło na przeszkodzie, by wszystko dopiąć na (prawie) ostatni guzik.

Plakat informacyjny: zobacz plakat

Zapowiedź w prasie:

Zapowiedź turnieju w prasie


Zapowiedź turnieju w prasie

Czekające na tryumfatorów puchary - warto zwrócić uwagę zarówno na ich bardzo pomysłowe wykonanie, jak i na doglądającą wszystkiego klubową ośmiorniczkę.

Dwunastego kwietnia 2008 roku w Hali Sportowej Zespołu Szkół Integracyjnych nr 75 do walki o tytuł Mistrza Warszawy przystąpiło osiemdziesięciu sześciu zawodników i zawodników z całej Polski. Wśród nich było aż trzynaście osób z pierwszej dwudziestki rankingu PFS oraz dwudziestu pięciu klubowiczów z Warszawy, w tym dwoje dla których był to pierwszy turniej poza klubowymi - Monika Sadurska oraz Alek Puzyna. Zarówno duża ilość graczy, jak i liczna obecność ścisłej polskiej czołówki były już sama w sobie sukcesem organizacyjnym 'Macaków'.


Pierwsza rudna, Elf ogrywa Patrycję Śliwińską z dalekiego Szczecina, partii przygląda się Marek, tym razem wyjątkowo pod krawatem (na prośbę jednej z klubowiczek).

Pierwsza rudna, Elf ogrywa Patrycję Śliwińską z dalekiego Szczecina, partii przygląda się Marek, tym razem wyjątkowo pod krawatem (na prośbę jednej z klubowiczek).

Po pierwszym dniu na czeli tabeli znaleźli się Krzysiek Mówka z Warszawy oraz Kamil Nawrocki z Bydgoszczy, obaj z kompletem sześciu zwycięstw. Tuż za nimi czaiła się grupa pościgowa z jednym zwycięstwem mniej: przedstawiciel "Macaków" Kuba Koisar oraz Wojciech Usakiewicz, Wojciech Zemło, Joanna Juszczak, Maciej Czupryniak, Michał Alabrudziński i Dawid Pikul.



Justyna Górka tym razem wróciła do Krakowa na tarczy - wynik 5:7 w żadnym wypadku nie może satysfakcjonować przyszłej mistrzyni Polski ;).

I właśnie Dawid drugiego dnia trafił z formą najlepiej, wygrywając wszystkie partie i uzyskując aż dwupunktową przewagę nad kolejnym zawodnikiem. Był nim Krzysiek Mówka, który przed ostatnią rundą miał jeszcze co prawda szanse na końcowy tryumf, ale w bezpośrednim pojedynku uległ gościowi z Poznania. Najniższy stopień podium także przypadł "Macakom", a konkretnie rutynowanemu Mariuszowi Skroboszowi. W pierwszej dziesiątce nasz klub był jeszcze reprezentowany przez Staszka Rydzika, który zapewne liczył raczej na podium, ale na pocieszenie mógł się pochwalić najwyższym scorem (5127 punktów). Dobre występy zaliczyli też Rafał Wesołowski (11 miejsce) i Przemek Rybicki (13 miejsce), natomiast w stosunku do oczekiwań najsłabiej poszło Markowi Redzie, któremu nie udało się zmieścić w górnej połowie tabeli.



Decydująca partia - eLecter ogrywa Toruńczyka.

Pierwsza dziesiątka zawodów:

1 Dawid Pikul Poznań 139.83 11.0 4886 2051 846
2 Krzysztof Mówka Warszawa 139.73 9.0 4963 1883 972
3 Mariusz Skrobosz Warszawa 144.25 9.0 4924 1840 563
4 Wojciech Usakiewicz Warszawa 138.49 9.0 4923 1794 906
5 Łukasz Tuszyński Chłopowo 129.33 9.0 4730 1822 310
6 Waldemar Czerwoniec Warszawa 129.19 9.0 4480 1873 340
7 Stanisław Rydzik Warszawa 142.45 8.0 5127 1717 865
8 Michał Alabrudziński Włocławek 129.42 8.0 4790 1778 523
9 Tomasz Zwoliński Skierdy 142.56 8.0 4750 1696 533
10 Marta Szeliga-Frynia Warszawa 120.65 8.0 4688 1700 424

pełne wyniki: http://www.pfs.org.pl/Historia/w080413.txt




Pierwsza nagroda jedzie do Poznania, w środku mistrz Warszawy Dawid Pikul, a z prawej mistrz organizacji Krzysztof Sporczyk.



Wśród przygotowanych nagród oprócz standardowych złotych polskich w ilości przyzwoitej oraz typowych pod względem treści i nietypowych pod względem formy pucharów, były także nieszablonowe wyróżnienia za równie nieszablonowe osiągnięcia. I tak: Wojtek Usakiewicz za ułożenie słowa POLANIE został obdarowany pięciolitrową beczką piwa, nagroda za położenie najdłuższego słowa (NIEOBCZEPIAJĄCY) przypadła Kamilowi Górce, za osiągnięcia skalpowo-rankingowe wyróżnieni zostali Robert Kamiński i Dawid Pikul, wreszcie najlepszym debiutantem został Alek Puzyna. Ponadto wszyscy uczestnicy turnieju zostali obdarowani książkami (ufundowanymi przez Magdę Kublik).

Alek Puzyna odbiera nagrodę dla największego, przepraszam, najlepszego debiutanta.

Alek Puzyna odbiera nagrodę dla największego, przepraszam, najlepszego debiutanta.

Nie będzie chyba przesadą stwierdzenie, że XII Mistrzostwa Warszawy zakończyły się pełnym sukcesem organizacyjnym. Ciężko dokładnie ocenić kto z "Macaków" jaki wniósł wkład pracy w ów sukces, niemniej na pewno parę osób wypada wymienić i docenić. W zgodnej opinii większości osób motorem napędowym całego przedsięwzięcia był Krzysiek "wymagaj" Sporczyk, który dwoił się i troił, by wszystko zagrało jak trzeba, załatwiając co się dało i gdzie się dało. Za konkretne zasługi podziękowania należą się też Mariuszowi "Elfowi" Margalskiemu, który znalazł turniejowi sponsora. Oprócz nich na różnych odcinkach i w różnym zakresie pomagali także: Ania "kuleczka" Arana (współorganizatorka sali gry), Rafał "wesul" Wesołowski (wół roboczy od wszystkiego) i Kuba "korsarz" Koisar (negocjacje z sędziami). Z pomocą w sprawach logistycznych zaoferowali się też inni klubowicze, m.in. Marek "Przedporcie" Reda, Madzia "mak27" Kublik i Grzesiek "Gregork" Kurowski. Przed nimi wszystkimi - czapki z głów!



Rzut oka na salę gry.

Warto jeszcze wspomnieć, że po pierwszym dniu zmagań odbyło się Walne Zebranie Polskiej Federacji Scrabble, na której wybrano nowy Zarząd. I wybrano z pewnością bardzo trafnie, bo w większości wybrano warszawskich "Macaków" ;). Wiceprezesem został Krzysiek Sporczyk, skarbnikiem Rafał Wesołowski, a członkami: Mariusz Skrobosz, Weronika Rudnicka i Kuba Koisar. Być może w jakimś mikroskopijnym stopniu była to też forma docenienia klubowej ekipy za bardzo dobrze zorganizowany turniej.