Ten dzień nie służył warszawskim scrabblistom. Po występach w Szczecinie do klubu przyszło siedem osób. Nie trudno było się domyślać, że przy sześciorundowym turnieju tylko jedna osoba pozostanie bez bye-a. Był to gregork, który tego dnia był niepokonany i już po piątej rundzie miał taką przewagę nad resztą zawodników, że szósta runda nie była mu w ogóle potrzebna. Jak postanowił tak zrobił i turniej kończyliśmy w szóstkę. Drugie miejsce zajął wesul, a trzecie wymagaj odpowiednio trzy i dwa zwycięstwa. Później ja, Dorota, Marzena i powracający po dłuższej przerwie Paweł. To właśnie przykład Pawła pokazuje jak scrabble potrafią być nieprzewidywalne i z jaką determinacją trzeba grać by w Warszawskim klubie odnosić sukcesy. Paweł uplasował się bowiem na ostatniej pozycji osiągając średnią 401,5 małych punktów na partię.

Zanim zakwitną magnolie

Turniej w Szczecinie na długo zostanie zapamiętany przez liczną Macakową delegację. Zacięte boje na wysokich stołach toczyli robkam, wesul i wymagaj. Troszkę gorzej wypadł el_magico /to wszystko oczywiście przez trzynasty numer startowy/ oraz kroteczka. Ostatecznie tyrniej zakończyli.

6. Robert 9-4
9. Rafał 9-4
17. Krzysiek 8-5
25. Marek 7-6
53. Dorota 6-7

Wszystkim gratulujemy występów.


Kolejny tydzień znów zapowiada się emocjonująco. W Puławach odbędą się trzecie mistrzostwa tego nadwiślańskiego miasta. Tym razem honoru klubowego bronić będą: (w kolejności zgłoszeń) wesul, szymanek95, gregork, Maciek, el_magico, robkam i wymagaj. Wszystkim życzymy powodzenia.

Zapraszam również na forum. Aktualnie na tapecie mamy:
- Mistrzostwa Warszawy
- klubowe koszulki

Oczywiście na kolejny klubowy turniej zapraszam w przyszły poniedziałek. Czas i miejsce spotkań bez zmian