Ostatnio doszliśmy wniosku, iż jesteśmy najaktywniejszym klubem scrabblowym w Polsce, a w ubiegłą sobotę tylko się w tym utwierdziliśmy. Tym razem zaprosiła nas do siebie Grażynka ze Zbyszkiem, który nie mając wyboru musiał stanąć w szranki na słowa. Radzi jesteśmy z tego powodu bardzo, gdyż nikt nie bajował i każdy mógł się oddać spokojnie pięciorundowemu turniejowi. Takiemu jak inne, a jednak odmiennemu.
I.
Tereska przechadzała się po poustawianych na planszy MOSTACH z płytek, zagarniając dwa mydła naraz i wyCIOSANE przez Kuloka naprędce słowa nijak mogły jej przeszkodzić. Alta spoglądała ku kolejnej PYSZNEJ wygranej nad Racibożką, lecz ta po uWARZENIU premii odstawiła przeciwniczkę. Agnieszka mogła już odesłać marzenie o zwycięstwie do jednego działu z UTOPIAMI. Wędkarz zobaczył jak pozostali WYLEWAJĄ kolejne scrabble, po czym sKOJARZYŁ, iż sam tak może i rzucił trzema wykładkami, aż żonie była potrzebna butla TLENOWA.
II.
Bożka od otwarcia mówiła Teresce:
– NAMIELĘ mnóstwo punktów, bo muszę mieć więcej małych od ciebie.
Raciborzanka próbowała w tym przeszkodzić. Zresztą w ichniej rozgrywce wart odnotowania również drogi ruch do położonego przez Bożenkę KIŚ przed podwójną literową L8, którą Tereska wykorzystała by ułożyć KIŚĆ/ĆWOK do czerwonej za 68 pkt. Niestety dla niej, nawet to nie pomogło, bo zapomniała później zablokować jedno miejsce i Racibożka spadła nań jak SKRZYNIA na robala. Zrobiła to chaotycznie, na niedoczasie, więc zirytowana Prezeska kazała poprawić jej płytki. Może i trochę bezczelne zagranie, ale jak najbardziej dopuszczalne w regulaminie turniejowym. Wszakże każda metoda na wygranie dobra, byle skuteczna. Tym razem się nie udało. Wędkarz tego dnia nie zmówił PACIERZA, ale zakosił dwa blanki jak poprzednia przeciwniczka Kuloka, co mu nie pomogło. Aga zakomunikowała, aby nikt nie WTRYNIAŁ się w jej grę z Grażynką, bo urządziły sobie szybką dwunastkę. Dlatego też godzien odnotowania fakt, iż ugrały dość sporą sumkę 726 punktów. Alta po położeniu JABŁONIE praktycznie liczyła się z wygraną, ale później musiała się mocno postarać by tej pozycji nie utracić. Dlaczego? Otóż ułożyła TONA (B11-B14), co Maria szybko wykorzystała wciskając się z TONAŻ/RŻEŃ za bagatela 73 punkty, co spowodowało chwilowe odwrócenie ról. Końcówka należała jednak do Agnieszki.
III.
Ostatnia runda bez powtórzeń. Teresce owe spotkanie przypomniało inne, listOPADOWE. Nie bez powodu, tylko iż wtedy graliśmy ku czci Andrzejek, a teraz mieliśmy Ostatki. Tak ją to zafascynowało, że puściła okitowaną premię Grażynce. I tutaj znów mieliśmy ciekawe zjawisko, bliźniaczo podobne, można by rzec. Maria położyła WZNIEŚ (B12-G12) przed niebieską, co pozwoliło Prezesce na ułożenie WZNIEŚĆ/ĆPAŁ do czerwonej (76 pkt). Szczęściara, nie ma co. Dzięki umiejętności WYCZUCIA przeciwniczki Kulok położył Agę. Zbyszek bliski był wyniesieniu na NOSZACH rywalki, ale wyCEDZONA przez zaciśnięte zęby Bożeny wiązanka wnet go utemperowała.
IV.
Najsampierw napiszę o rewanżach udanych, bo takowe były. Maria zaczęła ostro ZADKIEM przez co ciągle była o krok przed Altą. Raciborzance poSINIAŁO całe ciało na samą myśl, iż znów miałaby przegrać z Racibożką. Popełniła identyczny błąd jak w ich poprzednim starciu, lecz tym razem Bożenka dokonała straty i okazja przeminęła wraz z blokadą Prezeski. Jedynie zwycięstwo Kuloka nad Wędkarzem zniwelowało passę rewanżów – stałe jak stopka redakcyjna w GAZECIE.
V.
Ludziom się już nie chciało robić powtórzeń, ale program był nieubłagany. Bunty spowodowały losowanie z wora. I tak trafiłem na Racibożkę, która wypluła ze stojaka dwa czyściochy (NADKOLA, ZALANIU). W tym czasie zdołałem ją dogonić, a w końcówce walnęła jeszcze TARCICA, czym ostatecznie mnie załatwiła. Wszakże nie da się grać samymi spółgłoskami, prawda? Aga obiecała Zbyszkowi, że pokaże mu kiedyś WOMBATA australijskiego, więc nie poczuwał się zbytnio do podnoszenia miecza. Natomiast Tereska załatwiła Grażynkę przy pomocy TRYMERA.
Potem jeszcze pogadaliśmy, poplotkowaliśmy, omówiliśmy diety i próbowano naciągnąć Zbyszka na szóstą rundę, ale nie okazał zachwytu, a z BAY-em nie będziemy współpracować, więc się ulotniliśmy. Było też kilka ciekawych słówek, o których poniżej.
Bliźniaczo_podobny - 6 lutego 2016 r. (5 rund) MIEJSCE p-ty RAZEM --------------------------------------------------------------- 1.Bożena Guział 140 Racibożka 1871 4.0 2.Teresa Zalewska 147 raciborzanka 1864 4.0 3.Marcin Kurowski 124 Kulok 1796 3.0 4.Agnieszka Antos 124 Aga 1721 2.0 5.Zbigniew Smereka 110 Wędkarz 1600 1.0 6.Grażyna Smereka 107 Maria 1578 1.0
RANKING (z dnia 6 lutego 2016 r.) MIEJSCE RANKING SKALPY / GRY -------------------------------------------------------------------------- 1 Grzegorz Grzeszczuk Szalej 151 (150.53) 9032 / 60 2 Teresa Zalewska raciborzanka 148 (148.02) 8881 / 60 3 Bożena Guział Racibożka 142 (141.93) 8516 / 60 4 Jacek Barski pinocchio 137 (137.39) 5633 / 41 5 Marcin Kurowski Kulok 125 (125.43) 7526 / 60 6 Agnieszka Antos Aga 121 (120.92) 7255 / 60 7 Beata Marynowicz Racibetka 120 (120.03) 4081 / 34 8 Piotr Kozak Surt 119 (118.92) 7135 / 60 9 Joanna Wilk Trufelek 117 (117.26) 5511 / 47 10 Grażyna Smereka Maria 107 (106.67) 6400 / 60 11 Zbigniew Smereka Wędkarz 106 (105.81) 3809 / 36 12 Oliwier Antos Olek 84 ( 84.32) 1855 / 22
POCZEKALNIA MIEJSCE RANKING SKALPY / GRY -------------------------------------------------------------------------- 13 Łukasz Pawlas Natan 82 ( 81.68) 1552 / 19 14 Dawid Adamczyk Tamerlane 171 (170.67) 2048 / 12 15 Jędrzej Zawojski kudłaty 97 ( 96.67) 870 / 9 16 Helena Zalewska Lenka 94 ( 94.14) 659 / 7 17 Irena Sołdan Sirenka 149 (148.67) 892 / 6 18 Małgorzata Knapik Gośka 81 ( 80.80) 404 / 5 19 Agata Kopta Gagacik 133 (133.00) 399 / 3 20 Urszula Franke franula 85 ( 85.00) 255 / 3 21 Monika Blokesz Racibórz 69 ( 69.00) 207 / 3 22 Sandra Malinowska Kuźnia_Raciborska 82 ( 82.00) 82 / 1