Szczęśliwa szesnastka wyłoniona

W talii prawie same asy!




Scrabble to dziwna gra. Niby umysłowa, a kondycja fizyczna ma niebagatelny wpływ na wynik w turnieju. Czasami nawet głupia, bo oczywistych wyrazów nie ma w słowniku, a są za to jakieś dziwolągi. Niesprawiedliwa, bo na ogół "woreczkowy" faworyzuje przeciwnika. Losowa? Niby tak, ale los najczęściej bywa nie po tej stronie co trzeba.
Musi więc istnieć jakiś mniej racjonalny, ale istotny powód, dla którego na eliminacjach Mistrzostw Polski, tym razem XX - jubileuszowych, pojawiła się znów ponad setka zawodników, którzy przynajmniej na chwilę wyparli z siebie przemyślenia, że już "nigdy więcej" zastępując je bardziej optymistycznym "może tym razem". Trudno szacować, ilu z nich realnie nastawiało się na walkę o awans, a ilu liczyło na "przyżarcie". Byli też i tacy, którzy przyjechali, bo lubią atmosferę mistrzostw, integrację, a także - wbrew temu co często mówią - samą grę.
Los nie był łaskawy dla średnich graczy. Nikomu przypadkowemu nie udało się dostać do czołowej szestnastki. Dość powiedzieć, że awans wywalczyło 7 mistrzów Polski (w tym aktualny), a dwaj kolejni zajęli pierwsze miejsca rezerwowe. Pozostali finaliści to głównie wielokrotni zwycięzcy turniejów należący do ścisłej ogólnopolskiej czołówki. Nawet teoretycznie "najsłabsi", to zawodnicy doświadczeni, mniej lub bardziej regularnie zajmujący czołowe miejsca. Aż 4 zawodników zdobyło po 12 punktów - Dariusz Kosz, Jan Mrozowski, Michał Alabrudziński i Marek Reda. Wśród nich na szczególne wyróżnienie zasługuje Janek, który gra w turniejach scrabblowych dopiero od dwóch lat, ale robi błyskawiczne postępy i wyrasta na zawodnika dużego formatu. Piąty w eliminacjach z 11 punktami Stanisław Rydzik oraz Maciej Czupryniak, Mariusz Skrobosz, Kazimierz Merklejn, Miłosz Wrzałek, Marek Syczuk, Tomasz Zwoliński i Mariusz Wrześniewski, to zawodnicy w różnym wprawdzie wieku, ale posiadający bardzo istotną wspólną cechę - ogromne doświadczenie w grze w scrabble przekładające się na liczne dotychczasowe sukcesy. Pozostała czwórka finalistów to dwaj bardzo solidni scrabbliści średniego pokolenia - Robert Kamiński i Tomasz Suchanek, młodszy, ale wcale nie słabszy Dawid Adamczyk i - last but no least - aktualny mistrz Polski Mirosław Uglik.

Po pierwszym dniu prowadził Jan Mrozowski z kompletem 9 zwycięstw, z przewagą 2 punktów nad grupą pościgową złożoną z 9 zawodników. Nie wszystkim z nich drugi się udał drugi dzień turnieju - awans wywalczyło tylko sześciu. Kojarzenia ostatniej rundy dawały bardzo jasny obraz - było widać, kto o co gra. Przy pierwszych czterech stołach zasiedli szczęśliwcy mający już zapewniony awans. Z każdego z kolejnych ośmiu awans mógł sobie zapewnić tylko zwycięzca. Może z wyjątkiem aktualnego mistrza Polski, który miał 0,5 punktu mniej od pozostałych walczących i musiał dodatkowo liczyć na brak remisów pomiędzy zawodnikami mającymi dużo małych punktów. Mirek, na którego po pierwszym dniu rozgrywek mało kto by chciał postawić, wygrał piątą już tego dnia partię i doczekał się zwycięstwa Marka Syczuka nad Dominikiem Urbackim - w grze, która trwała dość długo, a niebezpieczeństwo remisu było realne, przynajmniej dla zainteresowanego obserwatora. Najbardziej spektakularny pościg za czołówką wykonał jednak Mariusz Wrześniewski, który po początkowym 4:5 wygrał 6 ostatnich partii i zajął ostatecznie premiowane awansem 13 miejsce. Udanego ataku z dalekiej pozycji (5 zwycięstw drugiego dnia) dokonał też Robert Kamiński. Listę rezerwowych otwierają niedawni mistrzowie Polski - Paweł Jackowski i Bartosz Morawski.
Mistrzostwa Polski rządzą sie własnymi prawami. Rzadko kiedy można wskazać głównego faworyta, a jeszcze rzadziej prognozy się sprawdzają. W ciągu ostatnich dziesięciu lat przypominam sobie zaledwie dwa takie przypadki - zwycięstwo Krzysztofa Mówki w 2006 roku i Dariusza Kosza trzy lata później, przy czym były to triumfy okupione ciężką walką. Tym razem do finałów dostało się wielu świetnych zawodników, więc prognozowanie będzie wyjątkowo trudne.
Autor: Mariusz Sylwestrzuk



Brak komentarzy

Waszym zdaniem:


Publikowane komentarze sa prywatnymi opiniami użytkowników.
Portal Świat Scrabble nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.