Zastanawialiście się kiedyś, co byłoby gdyby wszystkie przesądy, które zasłyszeliście w życiu okazały się prawdziwe? Lub chociaż większość? Jednym słowem: przejebane. Osobiście nie cierpię na triskaidekafobię, ale postaram się zagłębić w świat rządzony przez Trzynastkę. Na swój sposób;)
Wstałem wczesnym rankiem, gdyż jakiś czubek niedaleko walił młotkiem w ścianę. Co zrobić? Ubrałem się i wyszedłem z domu. Przed klatką stała drabina. Będąc zbyt leniwym, by okrążać, przecisnąłem się między nią a ścianą bloku. Chyba zapomniałem zawiązać sznurówki, bo zahaczyłem o któryś z dolnych szczebli i pociągnąłem ją ze sobą. Runęła. A mówili, że przechodzenie pod przynosi pecha. Na szczęście nie wierzę w przesądy. Zastanawia mnie tylko, czemu słyszałem jakieś przekleństwa i krzyki „Zdzichu! Trzymaj się!”. Hm... Nie miałem zbytnio czasu na snucie refleksji, ponieważ jakiś osmolony dachowiec przeciął ścieżkę, którą się poruszałem. Kolejny zły omen. Wleciał na drogę i zniknął pod kołami przejeżdżającego tira prowadzonego przez kobietę. A mówili, by nie dawać prawka. Nieopodal zauważyłem dwóch gości niosących okazałe zwierciadło. Skubańcy, tak się zapatrzyli w rozsmarowane na jezdni truchło sierściucha, że potknęli się i runęli na glebę. Odłamki szkła powbijały się w facjaty – siedem lat nieszczęścia to minimum jakie im wróżę. Wieczorem, gdy wyciągałem sól z półki, przypadkowo rozsypałem całe opakowanie po podłodze, a w telewizji nadawali o zaostrzającym się konflikcie na linii NATO-Rosja. Ponoć lada chwila grozi nam atomowa zagłada. Spojrzałem za okno i dostrzegłem spadającą gwiazdę. Mówią, żeby wypowiedzieć życzenie, a na pewno się spełni. Dobrze, więc chciałbym by ten dzień się już skończył. Gwiazda jakby leciała w moim kierunku. Czy powinna się tak powiększać? Dziwne.
My oczywiście w zabobony nie wierzymy, bo należymy do osób inteligentnych i kierujemy się w życiu czystą logiką podpartą faktami naukowymi, nieprawdaż? Dlatego, nawet 13 dnia pierwszego miesiąca roku 2016 spotkaliśmy się w RCK-u. Dotarła również Helena, którą miałem przyjemność powoli wprowadzać w meandry grania. Bożce już zbierało się na RZYGANIE po kolejnej porażce z Szalejem, który pożarł ją jak WILCZKI świeżą jagnięcinę. Surt w starciu z Tereską dzielnie stawiał czoła. Zaczął od premii, ale Raciborzanka szybko odparowała atak najdroższym ruchem turnieju (POŚLIJMY za 114 pkt). Potem dali sobie jeszcze po szlagu i się uspokoili.
Zjawiła się Aga i wnet została pouczona przez Racibożkę za pomocą hat-triku. Ugrała 511 MP i był to najwyższy wynik dnia. Helena zakumplowała się z BAY-em. Na stoliku obok, gdzie grali dwaj DZIWACY, doszło do HEPANINY. Nie stanąłem po żadnej STRONIE, ale wyPALIŁEM, że DP należy się Szalejowi, chociaż magiczne RUNY opowiadały się za Surtem.
Aga miała okazję się wykazać pojawiającymi się tylko w pierwszym ruchu, a więc jednoRAZOWYMI premiami. Grzesiek stwierdził, że nie UCHODZI mu przegrać co dla niej stanowiło nie lada PROBLEM. Oczywiście miał zapisane w KANONIE te 26 kolejne indywidualne zwycięstwo. Bożka oficjalnie pokonała Kuloka i wcale nie obnosiła się z UKRYCIEM zadowolenia. Tereska rodzinnie ograła Helenę próbując po drodze sprzedać parę kitów.
Grześ uciekł, a wraz z nim BAY. Bożka wyraźnie szła po zwycięstwo. Wpierw podjadła w domu trochę ZYZANII, by powalić Tereskę na kolana. Surt żądał, abyśmy WRAZILI następnym razem lepsze płytki do worków, bo miał problemy z rozczytaniem co poniektórych, nie mówiąc już o przeciwniczce. Alta, niczym krupierzy w KASYNACH zablokowała, wraz z Kulokiem niemal całą planszę. Do 16 ruchu nie było już miejsca do upychania literek i ktoś musiał popuścić lejce. Nie wiem co byłoby, gdyby jej czas nie spadł. Na szczęście dla mnie – tak właśnie było.
I tak dzień dobiegł końca, nikomu nic się nie stało, a niektórym nic się nie udało. Weźmy na przykład Autora – cztery gry i ANI JEDNEGO scrabble'a. Chyba dopadł mnie Pech, może zapiszę się do Klubu 13...
Przesądny - 13 stycznia 2016 r. (4 rundy) MIEJSCE p-ty RAZEM --------------------------------------------------------------- 1.Bożena Guział 138 Racibożka 1761 3.0 2.Teresa Zalewska 143 raciborzanka 1507 3.0 3.Grzegorz Grzeszczuk 149 Szalej 1294 3.0 4.Marcin Kurowski 121 Kulok 1277 2.0 5.Piotr Kozak 118 Surt 1440 1.5 6.Helena Zalewska 100 Lenka 1167 0.5 7.Agnieszka Antos 125 Aga 947 0.0
RANKING (z dnia 13 stycznia 2016 r.) MIEJSCE RANKING SKALPY / GRY -------------------------------------------------------------------------- 1 Grzegorz Grzeszczuk Szalej 153 (152.60) 9156 / 60 2 Teresa Zalewska raciborzanka 144 (143.67) 8620 / 60 3 Bożena Guział Racibożka 138 (138.48) 8309 / 60 4 Jacek Barski pinocchio 137 (137.39) 5633 / 41 5 Agnieszka Antos Aga 124 (123.62) 7417 / 60 6 Marcin Kurowski Kulok 121 (121.15) 7269 / 60 7 Beata Marynowicz Racibetka 121 (120.62) 3498 / 29 8 Piotr Kozak Surt 120 (119.88) 7193 / 60 9 Joanna Wilk Trufelek 118 (118.27) 5677 / 48 10 Zbigniew Smereka Wędkarz 110 (109.79) 3733 / 34 11 Grażyna Smereka Maria 108 (108.28) 6497 / 60 12 Łukasz Pawlas Natan 83 ( 83.36) 1834 / 22 13 Oliwier Antos Olek 82 ( 82.16) 2054 / 25
POCZEKALNIA MIEJSCE RANKING SKALPY / GRY -------------------------------------------------------------------------- 14 Dawid Adamczyk Tamerlane 174 (173.50) 2776 / 16 15 Jędrzej Zawojski kudłaty 97 ( 96.67) 870 / 9 16 Agata Kopta Gagacik 142 (141.86) 993 / 7 17 Helena Zalewska Lenka 94 ( 94.14) 659 / 7 18 Irena Sołdan Sirenka 149 (148.67) 892 / 6 19 Małgorzata Knapik Gośka 81 ( 80.80) 404 / 5 20 Urszula Franke franula 85 ( 85.00) 255 / 3 21 Monika Blokesz Racibórz 69 ( 69.00) 207 / 3 22 Sandra Malinowska Kuźnia_Raciborska 82 ( 82.00) 82 / 1
Brak komentarzy